Witam!
Po długich staraniach ukończyłam dwie makatki, które chciałam teraz zaprezentować. Są zrobione z cienkich warkoczy zaplecionych z bawełnianej włóczki.Całość rozciągnięta była na prostokątnej dykcie, która ułatwiła mi naprzemienne przeplatanie. Boki różowej makatki wykończyłam tasiemką, a niebieską pozostawiłam z krótkimi, białymi warkoczykami.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładne, wyglądają bardzo czasochłonnie :) Kojarzą mi się z indiańskimi matami...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) rzeczywiście zajęło to trochę czasu :)
Usuńo rety!!!A ile godzin zajęło Ci to plecenie? Efekt uzyskałaś świetny ale cierpliwości podejrzewam od Ciebie to wymagało bez liku!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) obie makatki zrobiłam w kilka miesięcy z przerwami :) kiedy tylko miałam czas :)
UsuńŚliczne!!! Gratuluję cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna makatka! Pasowała by do mojej retro kuchni. Podziwiam za cierpliwość.
OdpowiedzUsuńSuper!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
świetne kolorki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuń